"Pozostajemy w grze": AZS vs. Olimp (relacja, audio, zdjęcia)

logo KU AZS UZ Zielona GóraW sobotę, 17 listopada zielonogórscy II-ligowcy rozegrali kolejne spotkanie ligowe na własnym parkiecie. Gospodarze pokonali lidera - UKS Olimp Grodków 33:32 (16:16).

Na ten pojedynek czekali wszyscy. Wielu zapowiadało, że przegrana w tym meczu przekreśli szanse AZS-u na awans do I ligi. Zawodnicy z Winnego Grodu nie przestraszyli się rywala i podtrzymali dobrą passę zwycięstw przed własną publicznością.

Początek pojedynku nie należał do podopiecznych Marka Książkiewicza. Grodkowianie już po 180 sekundach gry mieli na swoim koncie 2 trafienia. Przez kolejne minuty padała bramka za bramką. Zielonogórzanie pierwszy remis uzyskali w 11. minucie po dwóch celnych rzutach Kamila Nogajewskiego. Rezultat 5:5 szybko zmienił się na tablicy wyników na korzyść przyjezdnych. Tym razem 2-bramkową stratę zniwelował Michał Skrzypek grający z nr 14. Niestety w 21. minucie AZS lekko osłabł. Gospodarze pozwolili rzucić sobie 4 bramki z rzędu. W tym momencie, szkoleniowiec z Winnego Grodu poprosił o przerwę na żądanie. Po minucie rozmowy i głośnym okrzyku akademicy wrócili na parkiet w pełni zmobilizowani. Wtedy też rozbudziła się publiczność, która wypełniła halę UZ niemal do ostatniego miejsca. 3 trafienia Piotra Książkiewicza, 2 celne strzały Cypriana Kociszewskiego i bramka Michała Skrzypka pozwoliły na objęcie prowadzenia w tym meczu (15:14). Pierwsza odsłona zakończyła się remisem 16:16.

Po 10-minutowej przerwie obie ekipy powróciły na parkiet. Tym razem zielonogórzanie pozwolili sobie rzucić 3 bramki i znów Marek Książkiewicz musiał zainterweniować. Po przerwie powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy. Akademicy dorzucili 6 bramek i było już 22:20 na korzyść miejscowych. Jeszcze jedno oczko przewagi dorzucił Piotr Książkiewicz oznaczony nr 7. W 45. minucie emocje na sali sięgały już zenitu. Kibice jak i zawodnicy popadali w euforię po każdej udanej akcji. Ostatnia minuta spotkania przeciągała się w nieskończoność. 1-bramkowa przewaga gospodarzy i piłka dla Zielonej Góry. Ze spokojem i rozwagą 33. bramkę zdobywa niezatrzymany w tym spotkaniu Piotrek Książkiewicz. Do ataku dąży zespół Olimpu. Sędziowie dyktują rzut karny. Paweł Chmiel trafia do bramki Marka Kwiatkowskiego. 33 do 32. Pozostały 3 sekundy i 60 setnych. Gospodarze rozpoczynają ze środka. Podanie do Cypriana Kociszewskiego. Ten obraca się i biegnie do swojej bramki by odwrócić uwagę rywala. 3, 2, 1 i ostatnia syrena wybrzmiała. Zawodnicy i kibice radują się. Przez kilka sekund nie można opanować emocji. Dopiero po chwili z dumą spoglądamy na tablicę wyników i utwierdzamy się w zwycięstwie Zielonej Góry. Dwa punkty pozostają w hali UZ przy ul. Profesora Szafrana 6. To staje się faktem.

Co wpłynęło na zwycięstwo?

Odpowiedzi jest wiele. Pierwszym czynnikiem jest moblizacja, bez której nie byłoby tylu emocji w tym spotkaniu. Gospodarze udowodnili także, że posiadają umiejętności i wolę walki. Fantastyczne zgranie szczypiornistów i interwencje bramkarzy to kolejne elementy układanki. Mówi sie także, że do zwycięstwa przyczyniło się nowe wdzianko Trenera Marka Książkiewicza...

Skład KU AZS UZ Zielona Góra:

nr imię i nazwisko bramki
1 Marek Kwiatkowski br
3 Mateusz Naruszewicz 1
5 Cyprian Kociszewski 7
6 Robert Góral 0
7 Piotr Książkiewicz 9
8 Adam Szarłowicz 0
9 Artur Radny 0
10 Przemysław Karp 3
11 Adam Szpara 0
12 Dominik Madaliński br
13 Paweł Jakób 0
14 Michał Skrzypek 5
15 Mateusz Kłosowski 0
16 Grzegorz Lisiewicz br
17 Kacper Urbańczak 0
18 Kamil Nogajewski 8

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Marek Książkiewicz (trener KU AZS UZ Zielona Góra):

Marek Kwiatkowski (bramkarz KU AZS UZ Zielona Góra):

Piotr Mieszkowski (trener UKS Olimp Grodków):

Piotr Sendra (zawodnik UKS Olimp Grodków):

 

Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę po 9. kolejkach

Zobacz także statystyki indywidualne zawodników AZS-u

 

Aby przejść do galerii zdjęć ze spotkania AZS z Olimpem, kliknij tutaj

Dodatkowe informacje