Kolejny ciężki bój? KU AZS UZ vs. SKS Orlik Brzeg (zapowiedź)

azs-orlik-brzegJuż w sobotę, 6 października zielonogórzanie "zafundują" Nam cotygodniową porcję emocji. Tym razem do Winnego Grodu przyjedzie "jedna wielka niewiadoma" - SKS Orlik Brzeg.

Rozgrywki ligowe ruszyły już na dobre, jednak zielonogórzanie wzorowo nie rozpoczęli tego sezonu. Wygrana, remis i porażka to nie najlepszy początek jak na przyszłorocznego pierwszoligowca. 

Co nie działa i co poprawić?

Najlepiej wszystko. Według szkoleniowca w ostatnim meczu zabrakło 3 czynników: pewnej obrony, skutecznego ataku oraz odrobiny szczęścia. Podopieczni Marka Książkiewicza od 2 tygodni próbują poprawić swoją defensywę. Aby mur dobrze funkcjonował, każda cegiełka musi być na swoim miejscu. Jeśli jedna z nich nie pasuje to obrona się wali. "Efektów nie będzie od razu. Trzeba na to chwilę poczekać" - twierdzą zielonogórscy szczypiorniści. W takim razie nie pozostaje Nam nic innego. Pożyjemy, zobaczymy...

Drugim podpunktem jest atak. W spotkaniu z Komprachcicami skuteczność AZS-u pozostawiała wiele do życzenia. Na pięć oddanych rzutów, zero trafień to chyba jakieś nieporozumienie. A jednak! Potem kolejne trzy rzuty i znowu nic? Już od początku sezonu obserwujemy mieszaną grę akademików. Pierwsze minuty każdego spotkania to na prawdę rewelacyjny start. Każdy zawodnik biega, rzuca i wraca z uśmiechem do obrony. Po kilku minutach gry "czar Zielonej Góry pryska". Powoli nastaje przestój i budzi się niepewność. Gdy już rywal zdobędzie kilka bramek, czarodzieje z UZ powrcają na właściwy tor, zdobywając kilka oczek przewagi. No i do końca meczu: "falowanie i spadanie, falowanie i spadanie"...

Ostatnim czynnikiem jest szczęście. Nad tym nie trzeba się długo rozwodzić: "Szczęście sprzyja lepszym". Tak było, jest i pozostanie. Koniec kropka.

"3 punkty straty w trzech meczach to zdecydowanie za dużo" - ocenia powracający do treningów Dominik Madaliński:


Michał Skrzypek

Michał Skrzypek w meczu 2. kolejki (AZS vs. Pogoń Oleśnica)

Są i plusy! Przecież trzy punkty nie spadły z nieba!

Szczególne brawa należą się za zgranie. Tu nie można nic zarzucić. Zielonogórzanie szybko rozpoczęli przygotowania do sezonu. Trener Marek Książkiewicz "przegonił" swoich zawodników już 13 sierpnia. Prócz treningów AZS rozegrał szereg spotkań z drużynami różnego kalibru. Ten okres pracy pozwolił akademikom zgrać się do niemal perfekcji. Na boisku bardzo rzadko dostrzegamy "głupich" strat. Po za parkietem jest także wspaniała atmosfera. Wszyscy potrafią śmiać się, rozmawiać oraz wspierać w trudnych momentach.

Młodzi ale waleczni - tego też nie można im odebrać. Skład z Winnego Grodu składa się głównie z młodych zawodników. Gracze nie odpuszczają, ciesząc się z każdej chwili spędzonej na parkiecie. To jest ich pięć minut, które muszą wykorzystać. Zaangażowanie i wolę walki widać w ich oczach. Niejednokrotnie młodsi ogrywają swoich starszych kolegów na treningach. Jeszcze trochę więcej ogrania a będzie perfect!

"Każdy z Nas walczy. Jesteśmy młodzi i ambitni" - mówi skrzydłowy Paweł Jakób:

"Kolejną bramkę dla AZS-u zdobył zawodnik oznaczony nr 5 - Cyprian Kociszewski". Jakże często słyszymy te lub podobne komentarze nt. "Cypisa". Ten zawodnik to istny snajper! Rzuca z wyskoku, z biodra, z odchylenia, z biegu no i z karnego. Nie zaryzykuję twierdząc, iż jest to filar zielonogórskich akademików. Wielu szczypiornistów próbuje doścignąć Króla. Jest to Michał Skrzypek, Paweł Jakób, Marcin Cichy oraz Kamil Nogajewski. Całe szczęście, że próbujecie - to się ceni.

Koniec obijania bramkarze! W sztabie szkoleniowym pojawił się Mariusz Kwiatkowski. Zadaniem trenera jest dobrze przygotować bramkarzy do ligowych meczów. Jak na razie występy broniących pomiędzy słupkami napawają optymizmem. Niejednokrotnie zielonogórzanie pokazywali rywalowi kto jest lepszy.

Konrad Walkowiak

Karol Wojtas oddaje kolejny rzut.

Jak będzie w sobotę?

"Bardzo bym chciał aby zwycięstwo było tu w Zielonej Górze" - komentuje Marek Książkiewicz. Teorytecznie większe szanse ma zespół gospodarzy. Spoglądając na pojedynki z zeszłego sezonu to AZS wygrywał dwukrotnie, a więc mamy już 2:0. Własny parkiet oraz doping kibiców to kolejne 2 oczka w przód! Jeszcze jeden punkt za to że jesteśmy wyżej w tabeli. Czyli na start 5:0 dla Winnego Grodu. 

Obie ekipy rozegrały po 3 spotkania. KU AZS UZ Zielona Góra wygrał, zremisował oraz ostatnio zaliczył jedną wpadkę. Na swoim końcie zgromadził 3 punkty (105:96) co daje 5 pozycję. Przyjezdni nie odnotowali żadnego zwycięstwa w tym sezonie. SKS Orlik Brzeg zgromadził 1 punkt (68:103), lokując się na 10 miejscu.

Niestety nie wiemy czy wystąpi Cyprian Kociszewski oraz Piotr Książkiewicz. Oboje uskarżają się na ból barku. Lekarz oceni czy zawodnicy będą w stanie wystartować w sobotnim boju. Miejmy nadzieje, że tak!

"Znowu zapowiada się ciekawie" - dodaje szkoleniowiec.

Spotkanie odbędzie się w hali UZ, przy ul. Prof. Szafrana 6 o godz. 18:00.

Dawid Piechowiak

Dodatkowe informacje