Inauguracja na duży plus. AZS vs. MKS Kalisz 3:0

AZS-vs-MKS-Kalisz-7251azs-uz-logo-50x50kalisz-50x50Szybkie 3:0 (25:20, 25:20, 25:17) i pierwsze dwa ligowe punkty na koncie akademików. Dziś podopieczni Tomasza Palucha nie dali szans rywalom i w ładnym, a przede wszystkim piekielnie skutecznym stylu uporali się z MKS-em Kalisz.

 

Spotkanie nieoczekiwanie rozpoczęło się bardzo wyrównanie dla obu ekip. Teoretycznie starszy i bardziej doświadczony wyjściowy skład Tomasza Palucha powinien zdominować młodziaków, którzy do Zielonej Góry przyjechali zapewne po naukę. Stało się jednak inaczej. Do połowy premierowej odsłony kaliszanie utrzymywali wynik w równowadze, jednak gdy w polu zagrywki pojawił się Piotr Gałka, sytuacja przybrała nieco inny obrót. Kilka mocnych i zdecydowanych serwisów z wyskoku sprawiło ogromne zamieszanie w ekipie gości. Piłka dotykała sufitu uniwersyteckiej hali albo przyjmujący odbierali ją nad siebie, co znacznie utrudniało wykonywanie pracy rozgrywającemu. Kaliszanie nie zdołali już wyciągnąć wyniku i set zakończył się wygraną zielonogórzan 25:20.

W drugiej partii dało się wyraźnie zauważyć, że siatkarze z Wielkopolski wzmocnili zagrywkę, co było z pewnością spowodowane uwagami jakie zawodnicy usłyszeli od trenera Mariana Durleja podczas przerwy między setami. Na nieszczęście gości świetnie dziś był dysponowany w ataku Paweł Gajowczyk oraz znakomicie spisywał się w bloku Bartosz Kawka. Obaj starannie krzyżowali plany kaliszan na zdobycie punktu. Przez cały set AZS Zielona Góra dyktował warunki, do których chcąc nie chcąc musieli dopasować się goście. Drugi set zakończył się podobnie jak pierwszy zwycięstwem gospodarzy 25:20.

W ostatniej partii Łukasz Klucznik postawił na skrzydłowych. Dał się rozegrać na lewej stronie siatki Piotrowi Gałce, natomiast z prawej strony miał zaufanego już Pawła Gajowczyka, któremu kibicował na trybunach młodszy brat Kacper, zawodnik I-ligowego Ślepska Suwałki. Obydwaj atakowali piłkę posłaną przez Klucznika jakby zamiast ręki mieli armatę, z której co chwila miotają śmiercionośne pociski. Gdyby set liczył więcej niż 25 punktów to siatkarski pojedynek w wykonaniu zielonogórskich zawodników mógłby przeistoczyć się w całkiem niezły film o tematyce wojennej z wieloma efektami specjalnymi. Ostatnia odsłona spotkania zakończyła się wygraną podopiecznych Tomasza Palucha 25:17.

Kolejne spotkanie zielonogórscy akademicy rozegrają już za tydzień, a ich przeciwnikiem na wyjeździe będzie WKS Sobieski-Arena Żagań.

Statystycznie:
Łukasz Klucznik 4 (1 atak, 2 bloki, 2 asy)
Piotr Gałka 15 (10 ataków, 5 asów)
Paweł Gajowczyk 17 (14 ataków, 2 bloki, 1 as)
Robert Bitner 8 (7 ataków, 1 blok)
Mikołaj Mariaskin 4 (3 ataki, 1 blok)
Bartosz Kawka 9 (5 ataków, 4 bloki)

Skład gospodarzy: Łukasz Klucznik, Piotr Gałka, Paweł Gajowczyk, Robert Bitner, Mikołaj Mariaskin, Bartosz Kawka, Tomasz Paluch, Bartosz Lickindorf, Mateusz Kaźmierczak, Dominik Wrotkowski, Jakub Ryba oraz Wiktor Zasowski.

Skład gości: Mateusz Skadłubowicz, Michał Pękalski, Dawid Kowalewski, Marcin Ozdowski, Jakub Rohnka, Michał Lipa, Tobiasz Piechociński, Bartosz Konieczny, Jakub Klimański, Krzysztof Porada, Bartosz Łazarowicz oraz Michał Wroniecki.

Łukasz Wawer

Dodatkowe informacje