Za to ich kochamy! Zwycięstwo AZS UZ po horrorze (foto)

azs-uz-logo-50x50Niejeden po meczu musiał sięgnąć po solidną dawkę melisy. Szczypiorniści ponownie na naszych oczach odegrali oscarowy dreszczowiec. W ostatnich minutach przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, pokonując ASPR Zawadzkie 31:29

PR

Jeszcze 180 sekund przed końcową syreną to ASPR cieszył się z dwubramkowego prowadzenia. Dwa trafienia Daniela Mieszkiana i jedno oczko Adama Szarłowicza wyprowadziło zespół Ireneusza Łuczaka i Łukasza Jacykowskiego na jednobramkowe prowadzenie. W kolejnej akcji sędziowie podyktowali rzut karny dla zespołu gości. Siódemkę bezlitośnie wykorzystał Maciej Ścigaj, ustanawiając remis 29:29. Do zakończenia meczu pozostało 40 sekund. Przy piłce byli zielonogórzanie i kilkanaście sekund później wywalczyli również siódemkę. Adam Szarłowicz nie pomylił się, zdobywając 30 oczko dla swojej ekipy.

PR

O przerwę na żądanie poprosił szkoleniowiec przyjezdnych. Na rozegranie ostatniej akcji pozostało im 19 sekund. ASPR Zawadzkie wycofało bramkarza i szybko przystąpili do konstruowania ataku. Jedno z podań przewidział Daniel Mieszkian, zaryzykował przechwytując piłkę i oddał ostatni celny rzut na pustą bramkę przyjezdnych. Zawyła syrena! Trzy punkty zostały w Zielonej Górze. W hali UZ zapanowała euforia!

AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego - ASPR Zawadzkie 31:29 (14:13)

Bramki dla AZS zdobyli: Gadaj Piotr 8, Szarłowicz Adam 7, Kuliński Hubert 4, Mieszkian Daniel 3, Jasiński Jędrzej 3, Góral Rovert 1, Tarasiuk Michał 1, Wysocki Michał 1, Kiersnowski Kacper 1.

Zobacz więcej zdjęć

Dodatkowe informacje