Rekordowa passa, zbiórka i frekwencja! AZS vs. ŚKPR (podsumowanie)
- Szczegóły
- Kategoria: Piłka Ręczna
- Opublikowano: wtorek, 13, grudzień 2016 11:12
Wynikiem 31:22 zakończył się sobotni hit sezonu II ligi piłki ręcznej mężczyzn. Biało-zieloni pokonali przed licznie zgromadzoną publicznością świdnickiego wicelidera tabeli. A wszystko zaczęło się od...
zbiórki żywności. Kontynuując wieloletnią tradycję seniorskiego szczypiorniaka, w ostatnim meczu ligowym w danym roku odbywa się zbiórka żywności dla potrzebujących mieszkańców Zielonej Góry. Nie inaczej było w tegorocznej edycji, chociaż organizatorzy zauważają jedną znaczącą różnicę. Ilość zebranych podarków w tym roku przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Podczas jednego spotkania udało Nam się zebrać 291 kilogramów żywności! Paczki jeszcze w tym tygodniu uszczęśliwią niejedną rodzinę z naszego miasta.
Kilka minut przed godziną 19:00 rozpoczęła się oficjalna prezentacja obu drużyn. Po wielu latach przerwy w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego zgasło oświetlenie, a nastrój nadawały lasery i kolorowe światła. Do tego wszystkiego przez całe spotkanie towarzyszył Nam DJ Hektor, który radował wypełnione po brzegi trybuny świątecznymi hitami.
Gdy wybiła godzina 19:00 usłyszeliśmy pierwszy gwizdek sędziego. Wielkie emocje, dużo krzyków, potu i zaangażowania. Po każdym trafieniu akademików uniwersytecka hala wrzała z radości. Nie można też nie wspomnieć o klubach kibica. Zarówno Zielona Góra, jak i Świdnica stanęła na wysokości zadania i co chwila przekrzykiwała się w przyśpiewkach. Z minuty na minutę doping coraz bardziej niósł ekipę Bronisława Malego. Niestety kilka minut przed końcem pierwszej odsłony coś szwankowało w zielonogórskich szeregach. Świdniczanie szybko wykorzystali chwilę słabości i po 30 minutach gry AZS prowadził zaledwie przewagą jednego oczka.
W przerwie można było wygrać fantastyczne nagrody
Dziesięciominutowa przerwa wyraźnie pomogła AZS-iakom i druga część należała już tylko do nich. Nawet gdy nasz play-maker, głowa zespołu, myśliciel i centrum logistyczne - Alan Raczkowiak dostał "plaster" to na wysokości zadania stanął nieoceniony Jędrzej Zieniewicz i wiecznie żywa legenda - Cyprian Kociszewski. Pomiędzy słupkami bezbłędnie spisywał się Marek Wieczorek, który "leczył" rzuty świdniczan niejednokrotnie.
Ten mecz to już niestety tylko historia, bo już w najbliższą sobotę zawodnicy z Winnego Grodu pojadą do Legnicy, zawalczyć o ostatnie w tym roku ligowe punkty.
Na sam koniec pragniemy złożyć gorące podziękowania:
- "Młodym Działaczom AZS" - za wielogodzinną pracę dniami i nocami przy organizacji wydarzenia
- DJ Hektorowi - za genialną prezentację, fantastyczną oprawę mużyczną oraz oświetlenie
- Klubowi Kibica - za pełny energii, nieoceniony doping akademików
- Firmie "OSK Prawko" - za ufundowanie głównej nagrody loterii
- Firmie "Adman" - za wykonanie wyjątkowych gadżetów klubowych
- Firmie "HurtowniaSportowa.net" - za ufundowanie nagrody dla najlepszego kibica meczu
Kliknij w ten link, aby obejrzeć zdjęcia autorstwa Joanny Lemańskiej oraz Elizy Madej